Ile powinno trwać rozpatrzenie reklamacji?

Koleżanka poskarżyła mi na nieudany zakup.  Skuszona przeceną kupiła sobie markowe botki w eleganckim sklepie, do którego pierwszy raz odważyła się wejść. Tymczasem po jednym użyciu drogie botki się rozkleiły! Oddała je do reklamacji żądając wymiany lub naprawy. Nie było to jednak przyjemne doświadczenie. Sprzedawca patrzył na nią tak jakby tylko ludzie, którzy kupują rzeczy, na które ich nie stać zgłaszali reklamacje. Po prostu czuła, że pan ma na końcu języka, żeby ją pouczyć, że powinna sobie po prostu kupić nowe buty! W końcu jednak tonem znudzonego hrabiego poinformował ją, że odeśle buty do producenta do oceny. Minęło 3 tygodnie zanim koleżanka zabrała się na odwagę, by pójść do sklepu spytać o losy tej reklamacji. No i sprzedawca zbył ją informacją, że jeszcze czekają na ocenę obuwia z zagranicy.  

Jednak ona nie musi się godzić na dalsze oczekiwanie i może już żądać realizacji żądania reklamacyjnego!

Prawo do reklamowania wadliwego towaru jest elementem transakcji sprzedaży, więc warto traktować je tak samo jak np. prawo do zmierzenia towaru przed zakupem lub jego obejrzenia. W ustawie Kodeks cywilny ustanawia się bowiem dla kupującego prawo do reklamacji w formie rękojmi. Rękojmia to ustawowa odpowiedzialność sprzedawcy wobec kupującego za wadę fizyczną lub prawną rzeczy.

Rękojmia trwa dwa lata a konsument ma rok od daty wykrycia wady na złożenie reklamacji.

Ustawa Kodeks cywilny przewiduje również, że jeżeli żądanie złożone przez konsumenta przy reklamacji dotyczy naprawy towaru, wymiany towaru na nowy lub obniżenia ceny towaru, na sprzedawcy spoczywa obowiązek rozpatrzenia reklamacji w terminie 14 dni kalendarzowych od dnia jej złożenia. W przypadku niedotrzymania tego terminu uznaje się, że reklamacja jest zasadna.

A zatem zgodnie z prawem konsumenta nie obciąża opieszałość sprzedawcy w ocenie, czy reklamacja jest zasadna czy nie.

Udostępnij:
Napisane przez: Prawo i Ja